Strona główna > Uncategorized > rozczarowanie Elektrośmiecia

rozczarowanie Elektrośmiecia

Elektrośmieć nie zawsze był elektrośmieciem, kiedyś był młody i piękny, stał sobie na półce sklepowej miał oryginalne pudełko i wysoko się cenił. Zadowolony był z tego powodu, że tani nie jest, a dodatkowo napawał go optymizmem fakt zapewnionej emerytury w postaci doliczonych do ceny „kosztów gospodarowania odpadami”.

No to fajnie ! Pomyślał Elektrośmieć. Producent mnie wyprodukował, opakował, sprzeda mnie, będę miał nowy dom, a klient w dodatku zapłaci ekstra zabezpieczając moją starość. Jak się zużyję przejmie mnie elegancki Zakład Przetwarzania i tam w spokoju poddam się recyklingowi.

Ale Elektrośmieć nie zdawał sobie sprawy z kilku ważnych faktów: nie wiedział, że dodatkowa opłata gospodarowania odpadami poprzez Producenta trafia do Organizacji Odzysku, nie wiedział również , że Organizacja Odzysku założona jest przez Producenta i nie wiedział również, co najistotniejsze że Organizacja Odzysku nie jest organizacją non profit lecz przedsiębiorstwem nastawionym na zysk.

Tak się stało, że Elektrośmieć, jak to często dziwnym trafem się zdarza, dostał zawału tuż po zakończeniu się okresu gwarancyjnego. Reanimacja z powodów finansowych się nie opłaciła, Elektrośmieć został odniesiony przez Klienta do Sprzedawcy. „Weź Pan ten tego grata” – powiedział sprzedawca – „Ja odbieram stare graty tylko na wymianę, jak Pan kupisz se nowy sprzęcik, inaczej nie przyjmuję”. Klient tłumaczy,  że opłatę płacił i różne takie, ale na darmo. Zadzwonił zatem Klient do Urzędu gdzie dostał adres punktu zbiórki i rano tuż przed pracą zatargał tam Elektrośmiecia. „Panie ! telewizor to se Pan na wysypisko zawieź, Ja odbiorę a potem mnie każą zapłacić żeby to ode mnie zabrać. Lodówkę, pralkę czy komputer chętnie przyjmę ale telewizorni nie chcę !” – poinformował Zbierający.

Klient uparty był, bo Elektrośmieć w bagażniku cenne miejsce zajmuje, pod śmietnikiem osiedlowym nie zostawi, bo jak ktoś zobaczy to karę wlepi nawet i 5000 złotówek. Poszukał w internecie i do Zakładu Przetwarzania pojechał. W drzwiach garażu stanął, za uchem się podrapał – „Kurcze, myślałem że Zakład Przetwarzania to zakład, a nie kanciapa jakaś”. Ale Elektrośmiecia zostawił, zapewniony, że Zakład Przetwarzania posiada niezbędne dokumenty i stosowne wpisy oraz odpowiednią technologię i doświadczenie, a i nad ISO nawet pracuje.

W Zakładzie Przetwarzania Elektrośmieć został ograbiony z bardziej wartościowych elementów, a pozostałość (między innymi szkiełko kineskopowe) powędrowało na składowisko lub w bliżej nieokreślone miejsce.

Nie taki koniec wyobrażałem sobie. Zmartwił się Elektrośmieć. Miałem zapewnione finansowanie na recykling z prawdziwego zdarzenia. A tu co ? 70 % mojej masy leży pod górą odpadów komunalnych. Miałem zostać profesjonalnie przetworzony, a nie wyszabrowany i wyrzucony. ;(

Stalo się tak z kilku powodów, o których Elektrośmieć nie mógł wiedzieć: Organizacje Odzysku finansują wybiórczo Zakłady Przetwarzania mimo iż każdy Zakład Przetwarzania wpisany do rejestru GIOŚ ma obowiązek odbierać Elektrośmiecia nieodpłatnie, Organizacje Odzysku nie są przecież non profit czyli szukają najtańszego Zakładu Przetwarzania nie wnikając w możliwości techniczne, najtańszy Zakład Przetwarzania najczęściej zajmuje się „drukowaniem dokumentów” nie interesując się zbytnio zbiórką i przetwarzaniem Elektrośmiecia.

Klient siedzi w domu i myśli: „No ! Nareszcie u nas w kraju mądre głowy wymyśliły coś dobrego dla środowiska i ludzi. Trochę się nakombinowałem ale jednak Elektrośmieć trafił do recyklingu, a nie do lasu czy rzeki, fajna ta ustawa o zużytym sprzęcie”. Ale klient nie zdaje sobie sprawy z faktu iż zdecydowanie większa część opłaty gospodarowania odpadami trafia poprzez Organizację Odzysku z powrotem do Producenta, lub pozostaje jako zysk w Organizacji. Elektrośmieć słyszał kiedyś (albo mu się przyśniło), że jedna z Organizacji Odzysku przy przychodzie 12 mln złotówek miała 8 mln złotówek zysku, wszystko dzięki Klientowi.

Elektrośmieć zrozumiał bardzo ważną rzecz: jego rynkiem rządzi ten kto ma pieniądze, pieniądze które wydał Klient zmuszony przez Producenta i Rząd, pieniądze te znajdują się w prywatnych rękach i ani Rząd ani w większości przypadków Producent nie mają wpływu na to w jaki sposób zostaną wydane, pieniądze ma Organizacja Odzysku i robi z nimi co chce.

Kategorie:Uncategorized
  1. Brak komentarzy.
  1. No trackbacks yet.

Dodaj komentarz